W Tekach Naruszewicza znajdujemy kolejny przyczynek do określenia szybkości kurierów (1). Są to "Punkta listu de data 21. augusti 1648. przed wieczorem ze Lwowa, przyszedł ten list dnia 25. augusta rano do Warszawy".
Zakładając, że "przed wieczorem" to najwcześniej godzina 15-ta, a "rano" to najpóźniej 11-ta okazuje się, że kurier na przebycie trasy potrzebował 3 pełne doby i 20 godzin.
Trasa wykreślona na google map dla pieszego, biegnąca stosunkowo prosto przez Tomaszów, Zamość, Lublin, Ryki, Garwolin i Otwock mierzy 379 km.
Z prostego dzielenia wynika zatem, że kurier przebywał w dobę co najmniej 99 km. Co najmniej, bo rano to równie dobrze mogła być i 6-ta i 7-ma, a przed wieczorem np. 17-ta.
(1) BCzart., rkps 142, s. 665.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz