piątek, 19 września 2014

Zaciągi powiatowe w 1648 roku, część 1

Jak wiadomo po klęsce korsuńskiej (26 V 1648) i zniesieniu tam wojska kwarcianego poszczególne województwa i ziemie Rzeczypospolitej zaczeły zaciągać nową armię. Na ten temat wypowiedziało się kilku znakomitych historyków począwszy od Jana Wimmera, poprzez Dariusza Kupisza, kończąc na Albercie Borowiaku. Ostatnim słowem w temacie jest artykuł Borowiaka pt. Wojska powiatowe przed kampanią piławiecką w 1648 roku, [w:] Studia nad staropolską sztuką wojenną, t. II, red. Zbigniew Hundert, Oświęcim 2013, s.129-160.
Pan Albert poprawił w nim niektóre ustalenia Jana Wimmera ale niestety nie zdołał uniknąć pewnych pomyłek. Wzięły się one głównie z pominięcia przy badaniu tematu źródła powstałego aż rok po opisywanych wydarzeniach ale zarówno wiarygodnego jak i istotnego.
Chodzi o Konstytucye Seymu Walnego Koronnego Warszawskiego, sześćniedzielnego roku pańskiego 1649 dnia 22 listopada, wydane w znanym Panu Albertowi IV tomie Volumina Legum (s.127-151).
Dzięki ich lekturze można poprawniej opisać skład zaciągów ziemi wieluńskiej, województw kujawskich, ziemi dobrzyńskiej, województwa wołyńskiego, mazowieckiego i rawskiego (s.137-142).
W tym miejscu chciałbym się zająć zaciągami ziemi wieluńskiej. Wg Alberta Borowiaka (s.141) na zaciągi wieluńskie dowodzone przez starostę wieluńskiego Stanisława Denhoffa składały się chorągwie: arkabuzerska Andrzeja Tomickiego (100 koni) i dragańska Adama Biskupskiego (100 koni). Oprócz nich starosta miał wystawić na własny koszt 100 piechoty niemieckiej.
Znane mi źródła każą stwierdzić, że ustalenia te, oparte głównie o Laudum Ziemie Wieluńskiej die 15 Juny na Seimiku uchwalone Anno 1648, [w:] BUWr. 1949/440, k.238, nie są do końca ścisłe. Zacznijmy od cytatu z Konstytucyi opisującego zebrane podatki i ich wydatkowanie (Volumina Legum, t. IV, s.137):
Ziemia wieluńska, a prima Julij an. 1648 ad ultimam Decembr. 1649 ćwierci sześć, na każdą po dwoygu podymnych, co uczyni dwanaście. Zosobna na Lwowski y Zamoyski zaciąg podymne dwoie, facit podymnych czternaście, ktore wynoszą summę piędziesiąt y cztery tysiące, sześćset złotych. Wydatek tey summy taki: na pierwszą ćwierć a prima Julij 1648 ad primam Octobr. na arkabuzerów dwieście, po złotych czterdziestu iednym na koń, czyni złotych ośm tysięcy, dwieście
Najwidoczniej laudum sejmikowe (będące przedstawieniem planów) nie zostało ściśle zrealizowane i zamiast za 100 draganów ziemia zapłaciła za 100 dodatkowych arkabuzerów ponosząc przy tym większy koszt, gdyż żołd arkabuzera to 41 złotych przy 36 dla dragana.
Tych 200 arkabuzerów zorganizowano zapewne w 2 chorągwie, gdy bowiem do obozu regimentarzy 1 września weszły siły główne ziemi wieluńskiej ich skład wyglądał tak: "P. Biskupskiego draganow 100 [...] P Starosty Raitarow 100 [...] Piechoty Wielunskiey 100". 2 września przybył jescze ich pułkownik Stanisław Denhoff wraz ze starostą sokalskim Zygmuntem Denhoffem mając "pod sto konnych" (Diariusz obozowy od 1 do 13 września 1648 roku, wydany m. in. w: Relacje wojenne z pierwszych lat walk polsko-kozackich powstania Bochdana Chmielnickiego ..., Warszawa 1999, s.130; Comput Woiska W Obozie Xiążęcia P. Woiewody Sendomierskiego y JMP Podczaszego koronnego, [w:] BCart 379, s.30).
Niestety nie wiadomo jakich 100 konnych prowadzili starostowie ale mało prawdopodobne, by była to arkabuzeria (rajtaria) Tomickiego, gdyż nie znajdujemy o niej wzmianki w dokumentach opisujących udział żołnierzy wieluńskich w walkach pod Konstantynowem 14 września i Piławcami 21-23 września (Wiadomośći z Obozu, [w:] BUWr. 1949/440, k.275'; Nowiny powtorne z Obozu, tamże, k.275'-276).
Znajdujemy tam z kolei informację o udziale w tych walkach niewymienionego w Laudum Kuleszy. Był to najprawdopodobniej Stanisław Kulesza, który w roku nastepnym był rotmistrzem chorągwi wieluńskiej, która dostała żołd darowny na 91 koni za obronę Zbaraża (Zapłata Woyskom Jeo Krolewskiey Mci y Rzptey na Comissiey Lubelskiey pro die Quanta Marty Anni MDCL. Podług Constitiey Sejmu Walnego Warszawskieo Dziewiątym Roku MDCXXXX Dziewiątym Odprawionego złożona, [w:] AGAD, ASW, dz. 86, nr 39, k.36’).

Ostatecznie skład chorągwi wieluńskich wysłanych pod rozkazy regimentarzy wyglądał następująco:
  • Stanisława Denhoffa arkabuzerska, rtm. Stanisław Kulesza      100 koni (państwowa)
  • Andrzeja z Tomic Tomickiego na Baranowie arkabuzerska        100 koni (państwowa)
  • Adama z Rudnik Biskupskiego dragańska                               100 koni (prywatna)
  • Stanisława Denhoffa piesza niemiecka                                    100 osób (prywatna)
Przy czym nie są znane wzmianki o udziale w wyprawie chorągwi dowodzonej przez Tomickiego.
Oprócz chorągwi przeznaczonych na służbę Rzeczypospolitej ziemia zaciągnęła rotę kozacką (100 koni) której rotmistrzem został Wojciech z Siemienic Siemieński (Laudum, k.238).

cdn

2 komentarze:

  1. A skąd pewność że było cztery chorągwi? Diariusz obozowy... (Dokumienty ob Oswoboditielnoj..., 1965) mówi, że "13 września. Pułk j. m. p. starosty wieluńskiego do pułku j. m. p. chorążego koron. przyłąchony." I dalej "J. m. p. chorąży kor. z ludzmi swymi i ze trzema chorągwiami j. m. p. starosta wieluński poszedł ku Rossołowcom".

    OdpowiedzUsuń
  2. Przecież napisałem, że nie wiadomo nic o udziale w wyprawie chorągwi Tomickiego. Z drugiej strony wiadomo także o tym że w skład pułku starosty wieluńskiego wchodziły jeszcze dwie chorągwie z województwa sieradzkiego. Tak więc starosta wieluński miał do dyspozycji 5 rot: arkabuzerską, pieszą i dragańską z ziemi wielunskiej a także arkabuzerską i jakąś inną z sieradzkiej. Piechota w tych czasach raczej do podjazdów nie była używana. W wyprawie na Rosołowce na pewno wzięła udział rota arkabuzerska Kuleszy. Nic nie wiadomo o innych z ziemi wieluńskiej co sugeruje, że ze starostą poszły oprócz tego dwie roty z województwa sieradzkiego-rajtarska/arkabuzerska i jakaś jeszcze

    OdpowiedzUsuń