piątek, 7 sierpnia 2015

Nowe ustalenia na temat składu sił polskich w bitwie żółtowodzkiej i korsuńskiej

W 2 numerze Przeglądu Historyczno-Wojskowego z tego roku ukazał się mój artykuł: Skład sił polskich nad Żółtymi Wodami i pod Korsuniem w 1648 roku (s.39-62). Polemizuję w nim z ustaleniami i domysłami Wiesława Majewskiego i Witolda Biernackiego, a także uzupełniam je o nowe dane.
Najistotniejszym ustaleniem jest redukcja sił Jeremiego Wisniowieckiego w wyprawie korsuńskiej z 800-1000 etatów do około 100 koni. Wszystko oczywiście poparte materiałem dowodowym w postaci cytatów z dokumentów z epoki.
Na stronie internetowej:
http://wceo.com.pl/index.php/przeglad-historyczno-wojskowy/124-zawartosc-numerow
można znaleźć wersję cyfrową numeru wraz z artykułem:
http://wceo.com.pl/images/Dokumenty/WBBH/PHW/PHW%202-2015_int.pdf

Niestety przy składzie numeru wystąpił jakiś błąd, bo z artykułu zniknął jeden z przypisów (nr 2 na załączonym obrazku), co może powodować problem ze zrozumieniem przypisów nr 98 i 103.

poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Wiersz o z zwyciestwie Wiśniowieckiego nad Krzywonosem

Na temat bitwy pod Konstantynowem 26 i 28 lipca 1648 roku znalazłem interesujący fragment w dłuższym utworze poetyckim z 1649 roku. Opis bitwy poprzedza krótkie, choć podniosłe omówienie odwrotu księcia z Zadnieprza, które postanowiłem także przytoczyć. Warto dodać, że wiersz nie tylko dobrze się czyta ale i podane w nim informacje są wartościowe dla omówienia tej bitwy:

W takim widać zapale/ jako Wiśniowiecki
Tabor z ognia takiego wywodzi Szlachecki
A przeszedłszy w tę stronę Dniepr/ z garścią choć małą
Gromi/ gdzie się czas poda/ z nią mnogość zuchwałą
Zewsząd go swawoleństwo ciśnie wyuzdane
A on piersi nastawia/ na służbę oddane
Tobie miła Ojczyzno. Aż Krzywonos srogi
Zawziętym swoim mnóstwem/ zawala mu drogi/
Posiłku Xiążę niskąd nie widząc słusznego/
Stawa w miejscu bezpiecznym dla warunku swego.
Gdzie Słucz/ rzekę w się biorąc błotnistą/ czyniła
Warunek Obozowi; Równia zaś/ życzyła
Do dzieła Marsowego przestrzeństwa/ konnemu
Lepszego Żołnierzowi/ niż chłopstwu pieszemu.
Następuje Krzywonos z Wojskiem wiarołomnym/
Gdzie przyszedł/ okrucieństwem krew lejąc ogromnym.
Sześć Pułków wiedzie wielkich/ w których po dziesiąci/
Ledwo nie w każdym/ chłopstwa rachował Tysięcy.
A widząc twoich Xiążę, garstkę ludzi małą/
Potopem na nich puści chałastrę zuchwałą.
Zagarną ci pierwszy szanc(1); zaczym zbespieczniali:
Prosto brną i przez rzekę/ ale wnet zuchwali
Doznają/ co męska broń w polu Polska umie/
Gdy ją męstwo odważne rządzi/ przy rozumie.
Pokaże Xsiążę Wojsko w polu zszykowane/
A chętne w bój Chorągwie staną zgotowane.
Lewe sam skrzydło wiedzie/ Prawe Wojewoda
Kojowski/ któremu Czyn Marsów jest ochłoda.
Korycki zaś z Osińskim/ i inszy trzymali
Srzednie Pułki/ a wszyscy serca zgotowali
Ochotne/ po Niedzielnym igrzysku (2)/ gdzie byli
Mnóstwa tego na milę siekąc już nadbili:
Też wojska/ toż i szczęście/ chłop swawolny męstwo
Poznał Rycerskie/ i dał nie trudne zwycięstwo.
Ginie w polu szarańcza/ jak muchy na miodzie/
A Xiążę krwią zbroczony/ prosto na nich jedzie
Pod Tabor/ gdzie strwożone chłopstwo/ już starszynę
Za tę/ wydać zwycięzcy/ gotuje się winę.
Lecz Parka nieżyczliwa/ tego szczęścia tobie
Nie życzyła Ojczyzno/ żebyś w onej dobie
Wielką część odprawiła Wojny: noc przychodzi/
Za której zaciemnieniem Wilk z sieci uchodzi (3).


(1) O szańcu tym nie wspomina żadne opracowanie ale wzmiankę o nim znajdziemy w liście uczestnika bitwy. Zob.: BUWr., rkps 1949/440, k.271v, Copia Listu od JM. P. Oboźnego Litewsk(iego Samuela Osińskiego): do JMP. Podczaszego Koronnego (Mikołaja Ostroroga) de data w Wilczynce die 2 Augusti 1648.
(2) Niedziela 26 lipca-dzień pierwszej bitwy, co zonacza, że wcześniejszy opis dotyczy drugiego dnia zmagań -28 lipca.
(3) Katafalk Rycerski Wielmoznemu Jego Mośći Panu Mikołaiowi z Dambrowice Firleiowi Staroscicowi Trembowelskiemu, Rotmistrzowi I. K. M, s.58-60.

sobota, 1 sierpnia 2015

Szybkość poczty w XVII w., cz.3

W Tekach Naruszewicza znajdujemy kolejny przyczynek do określenia szybkości kurierów (1). Są to "Punkta listu de data 21. augusti 1648. przed wieczorem ze Lwowa, przyszedł ten list dnia 25. augusta rano do Warszawy".
Zakładając, że "przed wieczorem" to najwcześniej godzina 15-ta, a "rano" to najpóźniej 11-ta okazuje się, że kurier na przebycie trasy potrzebował 3 pełne doby i 20 godzin.
Trasa wykreślona na google map dla pieszego, biegnąca stosunkowo prosto przez Tomaszów, Zamość, Lublin, Ryki, Garwolin i Otwock mierzy 379 km.
Z prostego dzielenia wynika zatem, że kurier przebywał w dobę co najmniej  99 km. Co najmniej, bo rano to równie dobrze mogła być i 6-ta i 7-ma, a przed wieczorem np. 17-ta.

(1) BCzart., rkps 142, s. 665.